Polityka przemysłowa a standardy UE


Podobnie jak w przypadku rolnictwa, polski przemysł z powodu niedofinansowania i zacofania zostanie stopniowo przejęty i wykupiony przez wielkie zagraniczne korporacje. Nastąpi przy tym całkowite podporządkowanie lokalnej, regionalnej czy wreszcie ogólnokrajowej gospodarki wielkim zagranicznym koncernom, bankom i instytucjom finansowym. Prawdziwym bowiem celem istnienia UE nie jest zniesienie wszelkich granic dla ludzi, kultury, nauki lecz ułatwienie przepływu i wymiany towarów, usług, pieniądza, zasobów ludzkich dla wielkich ponadnarodowych korporacji, które potrzebują tych swobód dla swojej globalnej działalności i strategii ekonomicznych. U podstaw UE bowiem leżą czysto handlowe umowy i traktaty ułatwiające globalizację ekonomii. Protoplastą zaś UE była EWWiS. Nasz kraj zatem zostanie zredukowany do dostawcy produktów niskoprzetworzonych i taniej, niewykwalifikowanej siły roboczej, zaś odbierać będziemy wysokoprzetworzone i drogie produkty unijne, co oznaczać będzie wywóz z kraju większości zasobów finansowych i jego powolny, acz stały proces zacofania gospodarczego. Dla UE będziemy tylko i wyłącznie nowym rynkiem zbytu dla ich produktów. To wszystko zaś doprowadzi do całkowitego zniszczenia społeczności i ekonomiki lokalnej, nastąpi bądź upadek bądź przejęcie przez zagraniczne konsorcja, wielu rodzimych firm, a nawet całych branż przemysłu. Kolejnym skutkiem globalnej ekonomiki będzie podporządkowanie wszelkich dziedzin ludzkiego życia wymogom ekonomii i lekceważenie innych wartości - gospodarka będzie najwyższą wartością i najważniejszym wskaźnikiem i wykładnikiem życia społecznego. Ponadto dominacja neoliberalizmu doprowadzi do zubożenia szerokich rzesz ludności i polaryzacji społeczeństwa na bardzo bogatych i bardzo biednych. Konsekwencją tego będzie zaś pozbawienie szerokich warstw społecznych dostępu do przyzwoitej jakości usług w dziedzinie oświaty, opieki zdrowotnej, mieszkalnictwa, ochrony prawnej itp. Do tego wszystkiego dojdzie jeszcze stale rosnące bezrobocie i obniżanie dochodów oraz pogorszenie warunków pracy i brak perspektyw dla ludzi młodych. Skutkiem zaś tych negatywnych zjawisk, będą kolejne, takie jak rozwój patologii społecznych: alkoholizm, narkomania, przestępczość a także rozkład tradycyjnych instytucji i wartości jak życie rodzinne, sąsiedzkie, społeczności lokalne co w konsekwencji doprowadzi do całkowitego zaniku zdolności społeczeństwa do samoorganizacji, solidarności czy samorządności lokalnej.
Jedynym lekarstwem na taką wizje społeczeństwa wydaje się być promowanie spółdzielczości, kooperatyw, samorządności, sprzyjaniu rozwoju lokalnych przedsiębiorstw, tworzenie lokalnego rynku produkcji i zbytu, lokalnej ekonomii, a także stałą modernizacje i inwestycje w przedsiębiorstwa tak by technologicznie były w stanie konkurować z zakładami unijnymi. Dofinansowanie bowiem poprzez sprzedaż całych zakładów zagranicznym korporacjom tylko pozornie uzdrawia sytuację. Efektem bowiem takiej operacji, oprócz modernizacji technologicznej są także masowe zwolnienia, zastąpienie wszystkich wyższych stanowisk obcokrajowcami poprzez sprowadzenie kadry kierowniczej z firmy macierzystej oraz odpływ zysku z działalności za granicę, zamiast inwestycji lokalnych.